Producenci kosmetyków i suplementów diety prześcigają się w tworzeniu nowoczesnych produktów, których celem jest przedłużenie opalenizny, ale czy te produkty są bezpieczne dla naszej skóry i faktycznie działają, tak jak powinny?
Jednym z najczęściej wybieranych produktów, które mają przedłużać opaleniznę są specjalne balsamy z linii produktów pielęgnujących skórę po opalaniu. Przykładem takiego balsamu jest produkt marki Lirene – Utrwalający złocisty balsam po opalaniu. Tego rodzaju produkty mają za zadanie przede wszystkim pielęgnować skórę, która była długo eksponowana na promienie słoneczne. Dlatego w składzie takich kosmetyków znajdziemy między innymi łagodzącą alantoinę oraz nawilżający wosk z oliwek, a także wyciąg z czerwonych liści winorośli. Składniki te, podobnie jak dodatek witaminy C i E, chronią skórę także przed utratą wody. Warto wspomnieć również o tym, że tak zwane witaminy młodości sprawiają, że skóra staje się gładka, delikatne w dotyku oraz zyskuje młodzieńczy blask.
Tutaj można zadać sobie pytanie, a co ze złocistą opalenizną? Balsam Lirene ma w sobie niewielkie drobinki, które dzięki złotemu odcieniowi odbijają światło i nadają skórze słonecznego blasku. Dzięki regularnemu stosowaniu tego balsamu można znacznie przedłużyć efekt naturalnej opalenizny, a także odżywić i nawilżyć skórę.
Co ciekawe balsam po opalaniu może być stosowany przez cały rok. Nadaje on wtedy skórze delikatnego blasku, który sprawia, że skóra doskonale wygląda.
Balsam polecany jest szczególnie do stosowania w porze letniej – po każdorazowym wyjściu na słońce. Można go stosować również po opalaniu w solarium. Dzięki takiemu kosmetykowi skóra będzie odpowiednio nawilżona i odżywiona, w czasie, gdy jest szczególnie narażona na niekorzystne czynniki zewnętrzne.